Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Wąpielsk. Dramatyczne wyznanie księdza zarażonego koronawirusem: – Zakaziłem 70-letniego człowieka, który przebywa w stanie krytycznym

Tomasz Błaszkiewicz
Tomasz Błaszkiewicz
– Mam poczucie winy, bo pomimo moich starań, aby zachowywać dystans, nosić na twarzy maseczkę, stosować dezynfekcję, to zostałem zakażony i zaraziłem człowieka, który obdarzył mnie swoim zaufaniem –  pisze ks. Jacek Dudkiewicz. – Dla jednych choroba oznacza podwyższoną temperaturę ciała, kaszel, utratę węchu i smaku, a dla innych gwałtowną infekcję płuc i walkę o każdy oddech, a w konsekwencji śmierć.
– Mam poczucie winy, bo pomimo moich starań, aby zachowywać dystans, nosić na twarzy maseczkę, stosować dezynfekcję, to zostałem zakażony i zaraziłem człowieka, który obdarzył mnie swoim zaufaniem – pisze ks. Jacek Dudkiewicz. – Dla jednych choroba oznacza podwyższoną temperaturę ciała, kaszel, utratę węchu i smaku, a dla innych gwałtowną infekcję płuc i walkę o każdy oddech, a w konsekwencji śmierć. fot. Marek Weckwerth/archiwum Polska Press
Ks. Jacek Dudkiewicz, proboszcz parafii Radziki, wydał oficjalne oświadczenie, w którym poinformował, że jest zakażony koronawirusem. – Z całą pewnością zakaziłem 70-letniego człowieka – p. Wojciecha, który nieprzerwanie przebywał od początku marca na plebanii, zabrany z DPS-u, aby go chronić przed zakażeniem. Nie utrzymywał kontaktów ze światem zewnętrznym, to ja byłem jedynym łącznikiem, który ostatecznie przyniósł koronawirusa do plebanii. Obecnie p. Wojciech przebywa w stanie krytycznym na oddziale Szpitala Zakaźnego w Toruniu – pisze ks. Dudkiewicz. Pełną treść oświadczenia publikujemy poniżej.

Wideo. Jak sprawdzić czy przeszedłeś koronawirusa?

"Dnia 24 września br. otrzymałem informację z Sanepidu z Rypina o tym, że zostałem zakażony koronawirusem Sars Covid 19. Od dwóch tygodni wcześniej były widoczne oznaki rozwijającej się choroby, ale trwałem w przekonaniu, że to tylko zakażenie grypopodobne i po teleporadzie lekarskiej leczyłem je antybiotykiem. Niestety, już przenosiłem wirusa na domowników i być może inne spotkane osoby.

Z całą pewnością zakaziłem 70-letniego człowieka – p. Wojciecha, który nieprzerwanie przebywał od początku marca na plebanii, zabrany z DPS-u, aby go chronić przed zakażeniem. Nie utrzymywał kontaktów ze światem zewnętrznym, to ja byłem jedynym łącznikiem, który ostatecznie przyniósł koronawirusa do plebanii. Obecnie p. Wojciech przebywa w stanie krytycznym na oddziale Szpitala Zakaźnego w Toruniu.

Mam poczucie winy, bo pomimo moich starań, aby zachowywać dystans, nosić na twarzy maseczkę, stosować dezynfekcję, to zostałem zakażony i zaraziłem człowieka, który obdarzył mnie swoim zaufaniem. Dla jednych choroba oznacza podwyższoną temperaturę ciała, kaszel, utratę węchu i smaku, a dla innych gwałtowną infekcję płuc i walkę o każdy oddech, a w konsekwencji śmierć.

Czytaj także

Wcześniej parafia funkcjonowała w reżimie sanitarnym przez pół roku (odprawiałem Msze św., prowadziłem pogrzeby, błogosławiłem śluby, chrzciłem dzieci, jeździłem sporadycznie do chorych). Do zakażenia doszło dopiero po powrocie z wakacji do szkoły. Choroba jest śmiertelnie niebezpieczna. Lekceważenie zasad bezpieczeństwa sanitarnego jest wyrazem skrajnej głupoty i brakiem szacunku dla życia ludzkiego. Nikt nie ma prawa decydować o życiu bądź śmierci innych ludzi. Dlatego proszę o rozsądek wszystkich, którzy wiedzą, że życie jest najcenniejszym darem Boga.

Do odwołania zostają zawieszone w naszym kościele wszystkie nabożeństwa. Do prowadzenia pogrzebów ks. Dziekan z Rypina przyśle księdza. Uczestników liturgii przed niedzielą 20 września br. pragnę uspokoić, przed każdą Komunią św. dezynfekowałem ręce, więc tą drogą nie mogli być zakażeni. Niemniej jednak Sanepid prosi o kontakt te osoby, aby mogły zostać objęte nadzorem sanitarnym, tzn. nie będzie na nich nakładana kwarantanna (tel. 54 280 29 89).
Niech św. O. Pio i Wszyscy Mieszkańcy Nieba chronią nas.

Ks. Jacek Dudkiewicz, proboszcz par. Radziki"

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rypin.naszemiasto.pl Nasze Miasto