Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ks. dr Andrzej Krasiński z parafii św. Trójcy w Rypinie o Wielkanocy w dobie koronawirusa [rozmowa]

Tomasz Błaszkiewicz
Tomasz Błaszkiewicz
archiwum
– Pamiętajmy, że przez trudy dochodzi się do gwiazd, że po burzy przychodzi spokój – mówi ks. dr Andrzej Krasiński, proboszcz parafii św. Trójcy w Rypinie.

Parafia św. Trójcy błyskawicznie odpowiedziała na obecną sytuację, proponując uczestnictwo w mszach św. za pośrednictwem mediów społecznościowych. Z jakim odbiorem wśród wiernych spotkała się ta decyzja?

Nasza parafia na wieść o epidemii i ograniczeniu dostępu na liturgii już od soboty 14 marca transmitowała (i transmituje do dziś), przez parafialny profil na FB, wszystkie msze święte oraz o 12.00 modlitwę „Anioł Pański”, a także o 20.30 różaniec za chorych, za służby sanitarne opiekujące się nimi i o ustanie pandemii. W instalacji sprzętu pomogli życzliwi ludzie. Nasi parafianie byli bardzo zadowoleni z takiego rozwiązania problemu. Ale na początku zgłaszali nam problemy ze słyszalnością głosu. Dzięki Bogu udało się to poprawić.

Zdarzył się jednak przykry incydent.

To prawda, w jedną z niedziel (29 marca) telefon do transmisji został skradziony. Podejrzewamy, że zrobił to ktoś, kto potrzebował pieniędzy na alkohol. Dzięki sprawnej pracy policji rypińskiej szybko udało odnaleźć się telefon i wznowić nadawanie. Jesteśmy mile zaskoczeni, bo w naszych modlitwach, szczególnie w wieczornym różańcu, uczestniczą mieszkańcy nie tylko naszej parafii, ale np. z Płońska, Ciechanowa czy nawet Limanowej. Ta droga komunikacji z ludźmi pozwoliła nam także przeprowadzić spotkanie z dziećmi klas III, przygotowującymi się do Pierwszej Komunii św. oraz z dziećmi klas IV, przygotowującymi się do Uroczystego Odnowienia Przyrzeczeń Chrzcielnych oraz z kandydatami do bierzmowania.

Jak obecnie wygląda życie parafii? Pytam zarówno o codzienny rytm dnia, jak i plany związane np. z komuniami św. czy bierzmowaniem.

Modlimy się w ciągu dnia jeszcze więcej. Wcześniej w dni powszednie modliliśmy się z parafianami dwa razy w ciągu dnia, teraz cztery razy. Jesteśmy też w kościele w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu od 16.00 do 18.00 i wtedy też spowiadamy, zachowując wymagania sanitarne.

Jeśli chodzi o terminy Pierwszej Komunii św. i innych zaplanowanych wcześniej uroczystości, to odpowiedzi udzielimy po decyzji Biskupa Piotra Libery. Bp Płocki prosi rodziców, aby „nie podejmowali decyzji o odwoływaniu uroczystości komunijnych. Postanowienie co do liturgii Pierwszej Komunii Świętej w diecezji płockiej zostanie podjęte, po roztropnym rozpatrzeniu sytuacji w Polsce, po Wielkanocy. Powyższe wskazania dotyczą także Odnowienia Przyrzeczeń Chrztu Świętego.”

Zbliża się Wielkanoc. Jesteśmy przyzwyczajeni do tradycji, odwiedzania rodziny, święcenia pokarmów. Te święta będą inne. Jak je przeżyć, żeby były równie wartościowe pod względem duchowym?

Na pewno święta trzeba przeżyć z wiarą. Zachęcam gorąco do uczestnictwa w liturgii tych Wielkich Dni. To są największe święta w ciągu całego roku. Jak można uczestniczyć w nich z wiarą? Postarać się modlić w domu przed ekranem telewizora, komputera czy telefonu komórkowego, jakby się było w kościele. Słuchać, otwierać swoje serce na Bożą łaskę, pytać się, co Ty Boże chcesz mi przez te słowa, gesty, rytuały, całą sytuację – powiedzieć. Spróbować uczestniczyć w nabożeństwach, ale w taki sposób, jakby się brało udział w wydarzeniach na Golgocie, przy pustym Grobie, w Jerozolimie, nad Jeziorem Galilejskim.

Uczestniczyć z wiarą to przyjmować Jezusa w komunii św. duchowej, jeśli nie możemy przyjmować Go sakramentalnie pod postacią chleba. Księża podczas liturgii wskazują na ten moment, odmawiając odpowiednie modlitwy. W nich wyraża się tęsknotę za Jezusem oraz zaproszenie, by w sposób duchowy przyszedł On do naszych serc.

Uczestniczyć z wiarą to powierzać Jezusowi biczowanemu, cierniem koronowanemu, wiszącemu na krzyżu, zmartwychwstałemu swoje troski, kłopoty, ale i radości, samego siebie, swoją rodzinę, troskę o zdrowie, o pracę, o teraźniejszość i przyszłość.

Co ze święceniem pokarmów?

Z oczywistych względów nie będzie święcenia pokarmów wielkanocnych w kościele. Biskupi zaproponowali, by pomodliła się nad nimi cała rodzina w domu pod przewodnictwem głowy rodziny. Modlitwę błogosławienia znajdziemy na stronie Episkopatu czy na naszym FB.

Mam świadomość, że święta bez udziału w liturgii Kościoła dla wielu osób są bardzo bolesnym doświadczeniem. My księża też bardzo to przeżywamy. Ponadto święta bez wyjazdu czy wyjścia do rodziny mogą być trudnym doświadczeniem. Święta bez wspólnego stołu z rodziną bliższą i dalszą, święta bez wyjścia na zewnątrz, na spacer, są trudnym doświadczeniem.

Wierzę, że jeśli zaufamy odpowiedzialnym za nasz kraj, jeśli utrzymamy dyscyplinę wewnętrzną i zewnętrzną, to wybuch radości nie tylko ze Zmartwychwstania Pana Jezusa, ale spotkania się w niedalekiej przyszłości z krewnymi i znajomymi będzie jeszcze większy. Spróbujmy teraz być jeszcze bardziej dla siebie w swoich domach. Zapraszajmy Boga do swoich relacji. Niech On nam pomaga właściwie przeżyć tę sytuację, którą przeżywamy. Pamiętajmy, że przez trudy dochodzi się do gwiazd, że po burzy przychodzi spokój. Pamiętajmy, że po krzyżu jest jeszcze Zmartwychwstanie. Żyjmy nadzieją na lepsze jutro.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rypin.naszemiasto.pl Nasze Miasto