Maturzyści z Rypina podsumowują egzaminy. Jakie mają plany?
Miłosz Trymers (ZS nr 3 im. Bogdana Chełmickiego)
Czy pandemia w jakiś sposób utrudniła Ci przygotowania do matury? Sama pandemia nie wpłynęła jakoś bardzo na przygotowania do matury. Najgorsze były obostrzenia i metody walki z wirusem. Jedną z nich było odwołanie zajęć lekcyjnych. Krótko przed egzaminem dojrzałości zaczynają się duże powtórki z przedmiotów maturalnych, których my niestety nie mieliśmy. Każdy z nas, mimo dużego wsparcia nauczycieli, musiał sobie radzić "na własną rękę’’. Nie z każdego przedmiotu udało nam się przerobić cały materiał, co może przełożyć się na wyniki egzaminów. Jakie masz plany na dalszą naukę? Moim marzeniem jest zacząć studia na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, na kierunku Technologia Żywności i Żywienie Człowieka. W Zespole Szkół nr 3. im. Bogdana Chełmickiego w Rypinie uczyłem się na kierunku Technik Żywienia i Usług Gastronomicznych. Bardzo mnie to zainteresowało, zacząłem pogłębiać wiedzę na temat działania lokali gastronomicznych i żywienia człowieka. Po chwili zastanowienia stwierdziłem, że chciałbym związać z tym swoje życie. Co sądzisz o maturze, co byś zmienił w egzaminach? Uważam, że matura jest loterią. Czasami nawet najlepszy uczeń jej nie zda, ponieważ nie strzeli w klucz odpowiedzi. To bardzo drażliwa kwestia, jeżeli chodzi o maturę z języka polskiego. Z matematyki zaś wszystko zależy od działu, którego na egzaminie będzie najwięcej. Mało kto jest dobry ze wszystkiego, a wiemy, że właśnie z tego przedmiotu bardzo duża liczba testów kończy się niepowodzeniem. Moim zdaniem matura powinna opierać się o faktyczną wiedzę uczniów, a nie o kilka egzaminów, które często nijak mają się do wiedzy zdobytej w ciągu 3 czy 4 lat nauki.