Po zapoznaniu się z treścią pisma dyrektor Anny Wilkanowskiej stwierdzam, że istnieje rozbieżność pomiędzy sumą przeznaczoną na utrzymanie pionu administracyjnego, podaną przez byłego dyrektora Romana Wasielewskiego, a liczbami przedstawionymi przez p. Wilkanowską.
W związku z tym, nazwanie p. Wilkanowskiej kłamcą było emocjonalne i niewłaściwe, za co szczerze przepraszam. Jednocześnie chciałem zaznaczyć, że nie było moją intencją obrażenie pracowników administracji. Moją intencją było zwrócenie uwagi na konieczność solidarnego udziału wszystkich pionów SP ZOZ w Rypinie w restrukturyzacji naszego szpitala.
Doceniam również pomoc finansową samorządu Powiatu Rypińskiego. Nadal jednak jestem zdania, że nie powinno się likwidować oddziału położniczo-ginekologicznego. Likwidacja, moim zdaniem, ma niebezpieczny aspekt społeczny, szczególnie w okresie epidemii koronawirusa. Osobiście pracuję w zawodzie 40 lat i wiem, co teraz czeka kobiety z naszego powiatu.
Przepraszam osoby, który mogły poczuć się urażone moimi wcześniejszymi słowami. Jedyną intencją udzielonego przeze mnie wywiadu była troska o to, aby kobiety z powiatu rypińskiego miały zapewnione usługi ginekologiczne i położnicze w miejscowym szpitalu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?