To już kolejny w ostatnich tygodniach protest na terenie powiatu rypińskiego. Kilkanaście dni temu z wójtem gminy Rogowo, w podobnej sprawie, spotkali się mieszkańcy Rudy i Charszewa. Uczestnicy rozmawiali o planach stworzenia przez prywatnego inwestora czterech budynków inwentarskich do chowu brojlera kurzego, w systemie ściółkowym. Zarówno wójt, jak i mieszkańcy obawiają się negatywnych skutków inwestycji. Chodzi m.in. o uciążliwości zapachowe w miejscowościach, które słyną z działalności wypoczynkowej i turystycznej.
Czytaj także
Dwie inwestycje w gminie Rypin?
Teraz na protest zdecydowali się mieszkańcy gminy Rypin. Przedmiotem ich obaw są dwie inwestycje. Pierwsza to budowa dwóch kurników o łącznej obsadzie 39 800 stanowisk brojlera kurzego, która zgodnie z rozporządzeniem w sprawie inwestycji mogących oddziaływać na środowisko, kwalifikuje się jako przedsięwzięcie dla którego należy uzyskać decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach.
– Takie postępowanie prowadzone jest na wniosek osoby fizycznej przez tutejszy organ – tłumaczy Mariusz Paprocki, sekretarz gminy Rypin. – Urząd prowadzi takie postępowanie od maja 2018 roku, skutkiem czego było zawieszenie postępowania i nałożenie na inwestora obowiązku sporządzenia raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko.
Pod koniec lipca tego roku inwestor przedłożył raport i wznowiono postępowanie administracyjne w tej sprawie. Zgodnie z wymogami, raport został przesłany do instytucji opiniujących tj. Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie oraz Państwowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej. Sprawa jest w trakcie rozpatrywania.
Czytaj także
Druga inwestycja, na tą chwilę, to jeszcze tylko zamierzenie. Nieoficjalnie mówi się o budowie ubojni.
– Na terenie Puszczy Miejskiej gmina Rypin posiada dość duże tereny inwestycyjne – dodaje Mariusz Paprocki. –Zwrócił się do nas potencjalny inwestor, który byłby zainteresowany pobudowaniem na tym obszarze dużego zakładu produkcyjnego. Korzyścią byłoby tu wiele nowych miejsc pracy, nie tylko dla naszej gminy, ale i dla gmin sąsiednich. Jesteśmy na etapie rozmów, sprawdzania pewnych uwarunkowań i możliwości technicznych. Na tą chwilę nie chciałbym mówić o szczegółach, ponieważ nie zapadły jeszcze żadne konkretne decyzje w tej sprawie. Staraliśmy się wyjaśnić mieszkańcom jakiego typu będzie to inwestycja, mówiliśmy o wielkości produkcji, sposobach oceny i możliwościach w prowadzonym postępowaniu administracyjnym.
Mieszkańcy Puszczy Miejskiej protestują
Obie inwestycje już wzbudziły poważne wątpliwości, nie tylko wśród mieszkańców gminy Rypin i Puszczy Miejskiej, ale także gminy Skrwilno. Dlatego też w poniedziałek 10 sierpnia strona społeczna zaprosiła wójta Janusza Tyburskiego i sekretarza Mariusza Paprockie na otwarte spotkanie.
– Dyskusja była momentami burzliwa. Przedstawiciele gminy zasłaniali się prawem, tłumacząc że jeśli inwestor spełni warunki, wówczas powinno się wydać pozwolenia na budowę – tłumaczy Dariusz Caliński, jeden z protestujących mieszkańców. – Rozumiemy, że inwestycje pomagają w rozwoju gminy, ale my nie chcemy akurat tego rodzaju inwestycji. Jeśli coś ma powstać, niech to będzie nieszkodliwe dla środowiska. Ludzie kupują tu działki, nie psujmy turystyki. Chcemy współpracować, nie ślepo protestować, dlatego padła propozycja, żeby zebrali się wszyscy wójtowie z naszego powiatu i przyjęli jedno stanowisko w sprawie blokowania szkodliwych dla środowiska planów. To można zrobić np. poprzez zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, uwzględniając walory turystyczno-wypoczynkowe gminy. O to apelujemy.
Póki co, nie zapadły żadne decyzje. Sekretarz gminy Rypin Mariusz Paprocki zapowiada zorganizowanie oficjalnych konsultacji społecznych. Do tematu wrócimy.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?