Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rypin. Protest rolników. Emilia Jaskólska z gminy Skrwilno o „Piątce dla zwierząt" [rozmowa]

Tomasz Błaszkiewicz
Tomasz Błaszkiewicz
O proteście rolników mówi Emilia Jaskólska, reprezentująca powiat rypiński w Kujawsko-Pomorskiej Izbie Rolniczej
O proteście rolników mówi Emilia Jaskólska, reprezentująca powiat rypiński w Kujawsko-Pomorskiej Izbie Rolniczej fot. nadesłane/WA (Polska Press)
We wtorek 13 października w Warszawie i innych polskich miastach planowany jest protest rolników. W sprawę zaangażowali się także rolnicy z powiatu rypińskiego. O przyczynach strajku i tzw. "Piątce dla zwierząt" mówi Emilia Jaskólska z gminy Skrwilno, reprezentująca powiat rypiński w Kujawsko-Pomorskiej Izbie Rolniczej.

Zobacz wideo: Więzienie za łamanie kwarantanny. Jest wyrok

Proszę wytłumaczyć laikom, nie mającym wiele wspólnego z rolnictwem, ale opowiadającym się za prawami zwierząt, przeciwko czemu Państwo protestują?

Myślę, że większość Polaków nie ma pojęcia co jest zapisane w ustawie "Piątka dla zwierząt". Pod hasłem dobroci dla zwierząt próbuje się wprowadzić bezsensowne przepisy, które szkodzą całej polskiej gospodarce. Najbardziej ustawa uderza w cały sektor rolniczy i dlatego rolnicy, bez względu na to czy zajmują się bydłem mlecznym, opasowym, trzodą, drobiem czy zwierzętami futerkowymi, protestują na drogach naszego kraju. Jeżeli rządzący działają bez jakichkolwiek konsultacji (i nie jest to pierwsza ustawa wprowadzana bez konsultacji społecznych) to taka też jest reakcja rolników - protesty.

Jakie zagrożenia, Pani zdaniem, wynikają z tej propozycji?

Ustawa z dnia na dzień, w terminie 30 dni, wprowadza np. zakaz uboju rytualnego. Stawia w ten sposób przed groźbą bankructwa gospodarstwa i zakłady przetwórcze. Na terenie naszego powiatu wiele gospodarstw po upadku rypińskiej mleczarni zmieniło profil produkcji na bydło mięsne i właśnie mijają dwa lata (to mniej więcej tyle czasu, aby bydło dorosło i można je sprzedać) i znowu rolnicy są "pod kreską", bo skutkiem wprowadzenia zakazu będą spadki cen żywca. Szacuje się, że może to być około 20-30%.

Czytaj także

Obrońcy praw zwierząt zwracają jednak uwagę, że tego rodzaju ustawa jest konieczna.

Procedowane przepisy dotyczą zarówno zwierząt hodowlanych, jak i zwierząt domowych. Nikt nie kwestionuje faktu, że tam, gdzie zwierzęciu dzieje się krzywda należy interweniować. Jednak nie mogę się tym zajmować osoby, które nie posiadają żadnych kwalifikacji, a taką możliwość daje ustawa. Osoby z organizacji prozwierzęcych, wpisanych na jakąś listę organizacji, będą miały prawo odebrać zwierzę, nawet psa czy kota, kiedy ich zdaniem nie ma odpowiednich warunków, obciążając kosztami utrzymania właściciela. Taka osoba, podejmując akcję, ma mieć jeszcze asystę policji. Teraz właściciele psów i również schroniska będą musiały zabezpieczyć dla dużego psa 15 m2 powierzchni czy łańcuch o długości 6 metrów Czy to nie jest niedorzeczność? Nikt natomiast nie zainteresuje się na ilu metrach mieszka np. student w akademiku.

Jakie będą Państwa, rolników, dalsze kroki?

Ustawa jest teraz procedowana przez senat. Marszałek Grodzki spotkał się kilka dni temu z rolnikami w Bydgoszczy i wysłuchał naszych argumentów, dopytywał o wiele spraw. Teraz zadaniem nas wszystkich będzie docieranie do parlamentarzystów z prawdziwym przekazem dotyczącym rolników i hodowli zwierząt, aby przyczynili się do tego, żeby ustawa nie weszła w życie. Hodowca to osoba, która dba o swoje zwierzęta, zachowując wszelkie możliwe standardy ich utrzymania. Zdecydowana większość nie krzywdzi zwierząt. Nie dajmy się zwariować.

Co jeśli te argumenty nie przekonają rządzących?

Rolnicy są tak zdesperowani, że nie widząc innego sposobu powstrzymania rządzących od wprowadzenia tej szkodliwej ustawy, po raz kolejny planują protest w stolicy 13 października. Z naszego powiatu wiele osób deklaruje chęć uczestnictwa. Izba Rolnicza rozpoczyna również zbiórkę podpisów pod petycją do Prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie przyjętej przez Sejm RP nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Petycję można podpisać u delegatów gminnych Izby Rolniczej.

Dziękuję za rozmowę.

Trwa głosowanie...

Ceny warzyw i owców są zbyt wysokie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na rypin.naszemiasto.pl Nasze Miasto