Krzysztof Ciborski z Rypina – policjant z artystyczną duszą

Pana utwór "Drogi Bracie" zyskuje popularność w całym kraju, jest promowany przez komendy policji z różnych części Polski. Jak doszło do powstania tej kompozycji?

Pomysłodawcą i inicjatorem tego projektu muzycznego jest asp. sztab. Piotr Chwastowski z opolskiej policji. To on zadzwonił do mnie i powiedział, że nasza formacja nie ma żadnego utworu upamiętniającego poległych w służbie policjantów. Piotr jest założycielem kanału na YouTube i facebookowego profilu o nazwie "Psy Dają Głos", gdzie pokazuje i promuje osoby ze środowiska policyjnego, które mają pasje muzyczne. Sam jest autorem i wykonawcą piosenek z gatunku hip-hop. W rozmowie zapytał, czy dałbym radę napisać utwór muzyczny, który byłby swego rodzaju hymnem na cześć poległych w służbie policjantów. Zgodziłem się i tak to się zaczęło.

Tekst i muzykę napisałem dość szybko, natomiast z uwagi na epidemię koronawirusa były opóźnienia z wejściem do studia nagrań i innymi sprawami natury techniczno-organizacyjnej. Ostatecznie w czerwcu przesłałem Piotrowi efekt nagrań studyjnych i kilka ujęć do teledysku. On zajął się już kompleksowo kwestiami związanymi ze stworzeniem klipu i wypromowaniem piosenki.

Wydaje się, że pasja muzyczna, zwłaszcza wokalna, wśród funkcjonariuszy policji jest rzadkością. Jak narodziła się u Pana, w jaki sposób Pan ją rozwijał?

Czy jest rzadkością? Wydaje mi się, że podobnie jak w każdej innej grupie zawodowej, także i u nas można spotkać osoby z taką właśnie pasją, jak również talentem. Jeśli chodzi o mnie to chyba od dziecka muzyka była dla mnie ważna, ale nigdy nie miałem wizji kariery muzycznej. Wystarczało mi granie na ogniskach dla moich przyjaciół. Priorytetem dla mnie była zawsze i z resztą jest nadal rodzina, ale ponieważ moje dzieci są już wystarczająco samodzielne, mam trochę więcej czasu dla siebie, dzięki czemu mogę dłużej posiedzieć z gitarą i skupić się na własnej twórczości.

">

Jak środowisko rypińskiej policji oraz mieszkańcy reagują na Pana pasję?

Jeśli chodzi konkretnie o piosenkę to temat jest dość świeży, więc od dnia premiery utworu nie widziałem się jeszcze z wieloma kolegami i koleżankami z pracy. Natomiast pozostali zareagowali bardzo pozytywnie i zazwyczaj słyszę gratulacje. Podobnie jest z przyjaciółmi i znajomymi. Najczęściej słyszę opinie, że utwór jest bardzo wzruszający i potrzebny w naszym środowisku. Natomiast w kwestii mojej pasji muzycznej, hmm...myślę, że wszyscy już przywykli do tego, że podczas służby podśpiewuję utwory z radia.

Ma Pan na swoim koncie sukcesy m.in. występ podczas uroczystej gali Ogólnopolskiego Festiwalu Form Teatralnych, Literackich, Filmowych i Malarskich „100 lat Policji”, która odbyła się w Warszawie. Jak Pan wspomina to wydarzenie?

Tak, miałem zaszczyt wystąpić na tej gali dzięki zaproszeniu Pani insp. Iwony Klonowskiej – ówczesnej dyrektor Biura Komunikacji Społecznej KGP, a obecnie Pani komendant – rektor Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. Jak się okazało, Pani inspektor, mówiąc żartobliwie, wyłowiła mnie z czeluści internetu, ponieważ w 2014 r. wystąpiłem w programie TV Polsat Must Be The Music, gdzie udało mi się dotrzeć do etapów półfinałowych. Chciałem się sprawdzić, ale nie liczyłem za bardzo na to, że się dostanę. Wyszło inaczej. Ponieważ w internecie nic nie ginie, dostałem telefon z KGP z propozycją wystąpienia na tej gali. Oczywiście nie wahałem się długo i jak się później okazało, było to istotne wydarzenie, które bezpośrednio przyczyniło się do powstania piosenki "Drogi Bracie".

Tam właśnie poznałem Piotra Chwastowskiego. Sama gala była świetną imprezą, chociaż muszę przyznać, że nie obyło się bez solidnej dawki stresu. Dodam, że pokłosiem tego było również nawiązanie współpracy z Orkiestrą Reprezentacyjną Policji, z którą miałem później zaszczyt zagrać dwa koncerty, co było dla mnie dużym przeżyciem, oczywiście w pozytywnym sensie.

Jaka muzyka jest Panu najbliższa?

To bardzo trudne pytanie i z pewnością nie odpowiem jednoznacznie. Mogę powiedzieć, że mój gust muzyczny kształtowały różne zespoły, przez całe dotychczasowe życie i naprawdę nie zamykam się na określony gatunek muzyczny. Jednak jeśli miałabym wymienić zespoły, które odegrały bardzo ważną rolę w moim życiu, to nie mógłbym pominąć takich kapel jak: The Doors, Pink Floyd, Led Zeppellin, Wilki, KULT czy niezastąpiony Dżem.

Możemy spodziewać się kolejnych, muzycznych niespodzianek od Krzysztofa Ciborskiego?

No cóż, są pewne pomysły. Czy uda się je zrealizować? Na pewno chciałbym.

Dziękuję za rozmowę.