Mieszkanka Skrwilna koło Rypina skończyła 100 lat. Odwiedził ją wicemarszałek województwa

Stanisława Sobiech urodziła się 5 listopada 1921 roku w Wólce (powiat rypiński). Dorastała w wielodzietnej rodzinie, miała ośmioro braci i pięć sióstr. Ojciec Franciszek trudził się strycharstwem i był klarnecistą przygrywającym na okolicznych zabawach tanecznych, a matka Józefa opiekowała się domem. Pani Stanisława wychowywała się w skromnej rodzinie, w której dzień nie kończył się bez modlitwy.

W czasie okupacji odbywała roboty przymusowe w majątku niemieckim w Stępowie (powiat rypiński). Wyszła za mąż za starszego od siebie owdowiałego Antoniego, który pracował w Nadleśnictwie w Skrwilnie (powiat rypiński). Małżeństwo wspólnie prowadziło gospodarstwo rolne w Szczawnie (powiat rypiński), a pani Stanisława ponadto zajmowała się domem i dziećmi. Domowy budżet wspierała jako kucharka na weselach. W 1974 roku rodzina przeprowadziła się do Skrwilna (powiat rypiński) i zamieszkała w domu jednorodzinnym, gdzie seniorka spędza czas pod opieką syna.

Uważa, że receptą na długie życie jest szczęśliwe małżeństwo, zgoda i wzajemny szacunek. Często bardzo ciepło wspomina swojego męża. Dla poprawy samopoczucia lubi dobre, domowe nalewki. Kontakt z bliskimi utrzymuje za pomocą telefonu komórkowego, a książki nadal czyta bez okularów. Czas spędza na spacerach, należy do koła różańcowego. Pani Stanisława doczekała się jedenaściorga wnucząt, czternaściorga prawnucząt i jedenaściorga
praprawnucząt.