Załamanie pogody zaczęło się już w piątek. Strażacy dwunastokrotnie byli wzywani do zalanych piwnic, sklepów czy dróg. Najgorsze zaczęło się w sobotę.
– W sobotę podjęliśmy aż 67 interwencji, to był trudny dzień – podsumowuje mł. bryg. Tomasz Sokołowski z PSP w Rypinie. – Jeździliśmy do zalanych piwnic, sklepów, trzeba było też walczyć z żywiołem na ulicach Rypina.
Czytaj także
Niedziela była już bardziej spokojna, ograniczyła się do 13 interwencji. W działania włączyły się także OSP z gmin powiatu rypińskiego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?